czwartek, 29 lipca 2010

Na Orlicę więc okoliczność

Więc skorośmy się pomodlili, popatrzmy teraz czy co ciekawego nie czai siebie na monotonnym szlaku na Orlicę, w niedalekiej okoliczności kościółka Świętej Anny i zaraz spadamy, bo czas goni jak nie wiem co.
A jagody dopiero dojrzewają (w Małopolszcze i na Podhalu w tym samym czasie dojrzewają borówki).

3 komentarze:

  1. Hm, jeśli ten szlak ze zdjęć był nudny, to ciekawe jak wygladają te "nienudne"! Dawno już nie byłam w górach i nie czułam zapachu choinek - dzięki za przypomnienie. A w Opolu jagody już dojrzały i są na straganach. nawet juz pierogi z jagodami jedliśmy....ot wakacje. Ukłony dla autora zdjęć i najbliższych.Bogusia

    OdpowiedzUsuń
  2. Jezdeś, ale piękne góry!Ajo.

    OdpowiedzUsuń