Wszystkie na moim blogu przedstawiane z Roztocza kamienne płyty nagrobne jak i całe ich tysiące nieprzedstawiane, a porozrzucane po ogromnej okolicy, pochodziły z jednego zakładu kamieniarskiego w Starym Bruśnie.
Stare Brusno zostało jednak zgwałcone, w pień wycięte, poczym spalone (kto chce poczytać o losach Kresowiaków, odsyłam do Pożogi, Zofii Kossak-Szczuckiej). Czyliwięc mamy dziś Nowe Brusno, a ono wita przybysza dwoma pięknymi lipami, które niejedno opowiadają. Niestety tuż za lipami stoi cerkiew będąca oskarżeniem dla naszego chrześcijaństwa.
czwartek, 18 listopada 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
wszelkie słowa sa marnością nad marnościami, wobec obrazów uchwyconych przez Ciebie
OdpowiedzUsuńPodziwiam i Gratuluję
Cz.Duda
mniam mniam
OdpowiedzUsuńJo