wtorek, 2 marca 2010

Szczeliniec Wielki - DRZEWA

Kiedyśmy mówili, że wybieramy się w Sudety, niezmiennie padało: aha, na narty...
Odpowiadaliśmy: nie, nie na narty.
Kiedyśmy mówili, że idziemy na Szczeliniec, słyszeliśmy wyłącznie: nie, na Szczeliniec to trzeba latem...
Zima też ma swoje uroki, tak odpowiadaliśmy.
Miast się kłócić z tymi co nie rozumieją, pokażę teraz państwu tryptyk, a może czteroptyk, ze Szczelińca widzianego zimową porą. Może jakieś państwo zrozumie po com tam lazł.
Pyrsk!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz