środa, 3 marca 2010

Sczeliniec Wielki – NA SZLAKU

papieskim

1 komentarz:

  1. szanowny Panie Andrzeju - artysto- i znów zdjęcia szokująco piękne, ale k"woli sprawiedliwości wobec natury - przyznaję, że materia fotografowana najwyzszego lotu jest.Zima powinna juz sie pozegnać, choć trudno jej odmówić urody na Twoich zdjeciach.
    A a propos gór fotografowanych, to przypomniałeś mi o dziwnej mojej obserwacji osobistej z ostatniego czasu - coraz wiekszy respekt mam , zeby nie powiedzieć bojażń, wobec gór - coraz częściej czuję ludzką małość i majestat skał. ciekawe czy to z wiekiem taka refleksja przychodzi.
    gratuluje autorowi, pozdrawiam serdecznie. czy małgosia tez miała szczęście sie wspinać ? Bogusia.

    OdpowiedzUsuń