Za namową przyjaciół, będąc dziś powracającym z delegacji, stanąłem na zaporze na Chańczy w Korytnicy i kiedy tak przyglądałem siebie co widzę z jednej strony że z jednej strony śnieg i lód, a z drugiej strony że z drugiej strony ruch w wodzie, wszedł mi do głowy taki oto rebus.
Czego poszukują Grecy?
Mądrości.
Na co czekają Żydzi?
Aż przyjdzie Mesjasz.
Na co czekamy my?
My czekamy NA WIOSNĘ!
wtorek, 9 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mosz prawie, pieronie
OdpowiedzUsuńJo