Kto bywał na tym blogu, pamięta może, że w Bardzie bylim-śmy już dwa razy, ale teraz wrócili celem dotarcia do krzyża na urwisku i prawdziwej drogi krzyżowej z kapliczką Matki Bożej co Płakała nad losem Śląska.
Jeżeli będziecie pytaćpytali miejscowych, zagadujcie o Kalwarię Górską, ale ja pokażę wam, że idziemy tam spod mostu (szlak nie jest opisany).
Wolno pytać.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Noooo, rewelka....
OdpowiedzUsuńo iluż "rzeczach" po prostu nie wiemy!!!
moje pokłony dziękczynne Andrzeju!
się bym wybrał może kiedyś! napisz bliżej na e-maila gdzie toto miejsce...
Marek
Jak zawsze piękne -tematyka i zdjęcia
OdpowiedzUsuńfanka