Stare Brusno zostało jednak zgwałcone, w pień wycięte, poczym spalone (kto chce poczytać o losach Kresowiaków, odsyłam do Pożogi, Zofii Kossak-Szczuckiej). Czyliwięc mamy dziś Nowe Brusno, a ono wita przybysza dwoma pięknymi lipami, które niejedno opowiadają. Niestety tuż za lipami stoi cerkiew będąca oskarżeniem dla naszego chrześcijaństwa.

wszelkie słowa sa marnością nad marnościami, wobec obrazów uchwyconych przez Ciebie
OdpowiedzUsuńPodziwiam i Gratuluję
Cz.Duda
mniam mniam
OdpowiedzUsuńJo