Witam odwiedzających i zapraszam do oglądania klasycznej fotografii. Wierzę, że każda dusza wrazliwa na piekno, które dane mi było oglądać, a które nieudolnie starałem się uwiecznić, znajdzie tu coś dla siebie.
sobota, 20 listopada 2010
Nowe Brusno, cmentarz
I to w zasadzie jakże wymowny koniec fotorelacji z Roztocza, jakkolwiek do zamknięcia cyklu brakuje jeszcze dwóch odcinków czy trzech czy dwóch i zamykamy bloga.
Urodziłem się w rodzinie.
Uczęszczałem do szkoły.
Studia wyższe ukończyłem na wydziale.
Pracę zawodową podjąłem.
Jestem szczęśliwym mężem cudownej małżonki i ojcem czworga kochanych dzieci.
Mam zainteresowania.
Nasz pies zdechł; kanarek żyje.
Pozdrawiam Was serdecznie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz